The time in Korea Południowa is 14 godziny przed the time in Nowy Jork when Nowy Jork is on standard time, and 13 godziny przed the time in Nowy Jork when Nowy Jork is on daylight saving time. Korea Południowa has not had daylight saving time since 1988. Identyfikator strefy czasowej IANA dla Korea Południowa to Asia/Seoul.
Korea Południowa wciąż jest nieco owiana tajemnicami i mało znana wśród polskich turystów. Mnie przyciągnęła jako alternatywa dla Japonii, by wybrać się na podziwianie kwitnących wiśni. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ Korea oferuje tak samo przepiękne widoki z wiśniami uginającymi się od kwiatów co Japonia, a jest znacznie tańsza i dzięki temu, że wciąż mało popularna, zdecydownie mniej zatłoczona. Przez dwa tygodnie na palcach dwóch dłoni mogłabym zliczyć innych napotkanych turystów z Zachodu. Oczywiście wyjazd do Korei to nie tylko polowanie na kwitnące drzewa wiśni, ale również wspaniałe, nierzadko wpisane na Listę UNESCO, zabytki, bogata kultura, nowoczesne miasta i ciekawa kuchnia. Można tu przyjechać o każdej porze roku i cieszyć się różnorodnymi atrakcjami. Korea Południowa to wspaniały kraj, który w swojej historii wiele przeszedł, i udowodnił, że jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności. W ciągu ostaniach 30 lat z kraju na skraju ubóstwa, Korea stała się najszybciej rozwijającą się gospodarką światową. Warto tu przyjechać chociaż raz w życiu. Spis treści1 Gdzie leży Korea Południowa?2 Pogoda w Korei – kiedy jechać?3 Jak tanio dolecieć do Korei Południowej?4 Wiza i przekraczanie granicy5 Przejazd z/na lotnisko w Seulu6 Waluta, wymiana pieniędzy i karty7 Czas w Korei Południowej8 Gdzie spać w Korei Południowej? Gdzie spać w Seulu? Gdzie spać w Busan? Gdzie spać w Changwon? Gdzie spać w Gwangju?9 Podróżowanie po Korei Szybkie pociągi w Korei Czy Korail Pass się opłaca? Autobusy dalekobieżne w Korei Komunikacja miejska w Korei Południowej10 Kwitnienie wiśni w Korei Południowej11 Zwiedzanie Korei Atrakcje Atrakcje Atrakcje Atrakcje Atrakcje Bilety wstępu w Korei Południowej12 Czego spróbować w Korei Południowej?13 Język i ludzie14 Prąd i wtyczki15 Bezpieczeństwo w Korei Południowej16 Ubezpieczenie17 Internet i telefon18 Pamiątki z Korei Południowej19 Jednym zdaniem:20 Mapka podręczna  Gdzie leży Korea Południowa? Korea Południowa leży w Azji Wschodniej, w południowej części Półwyspu Koreańskiego nad Morzem Japońskim na wschodzie, i Morzem Żółtym na zachodzie. Zajmuje mniej więcej 1/3 powierzchni Polski (nieco ponad 100 000 km²). Korea Południowa powstała po zakończeniu II Wojny Światowej, kiedy Rosjanie zostali na północy, a Amerykanie na południu. Podział Półwyspu Koreańskiego nastąpił na wysokości 38. równoleżnika i tak jest do dziś. Korea Południowa to górzysto-wyżynny kraj, gdzie w nielicznych dolinach powstały miasta. Położenie Korei Południowej Pogoda w Korei – kiedy jechać? W Korei podobnie jak w Polsce, występują cztery wyraźne pory roku, o temperaturach zbliżonych do południowej Europy. Zatem w zależności od potrzeb, można wybrać się do Korei o każdej porze roku. Ja zdecydowałam się na wczesną wiosnę i podziwianie kwitnących wiśni, a żeby trafić w odpowiedni moment, analizowałam mapy pogodowe i daty festiwali organizowanych z tej okazji z poprzednich lat. Udało się trafić idealnie: od 31 marca do 13 kwietnia. Trasę podróży ułożyłam z południa na północ, aby podążać za postępującym ociepleniem i kwitnieniem tych niesamowitych drzew. Lato jest w Korei Południowej ciepłe (do 25-27°C) i wilgotne, bywa też deszczowe, a pod koniec sezonu docierają do półwyspu tajfuny. Jesień podobna jest do tej w Japonii i trochę w Polsce. Kolorowe liście drzew dekorują krajobraz, a temperatury dość długo są przyjemne. Zimą temperatury na północy spadają do -4°C, na południu jest kilka stopni więcej. Jak tanio dolecieć do Korei Południowej? O ile nie zależy Wam na bardzo konkretnym terminie, jak to było w moim przypadku, opcji przelotu do Korei Południowej jest wiele i można to zrobić za rozsądne pieniądze. Bilety do Seulu i z powrotem, z przesiadką potrafią kosztować już 1800 – 2200 zł, oczywiście z bagażem. Przewoźnicy operujący na trasach do Seulu to Turkish Airlines, Finnair, KLM, Air China, Aerofłot. Bezpośrednie loty oferuje nasz rodzimy przewoźnik LOT, ceny zaczynają się od 2700-2800 zł w obie strony, z bagażem. Może się to wydawać znacznie więcej, ale niekiedy przesiadki są długie, trzeba wziąć hotel, wizę i na koniec dnia w sumie koszty mogą wyjść podobnie. Dobrze więc przeanalizujcie ofertę lotów i wybierzcie optymalne rozwiązanie dla siebie. Wiza i przekraczanie granicy Polacy podróżujący do Korei Południowej nie muszą posiadać wizy, wystarczy paszport ważny min. 6 miesięcy od daty powrotu do kraju, a pozwolenie na wjazd otrzymacie na lotnisku w Seulu. Przejazd z/na lotnisko w Seulu W znakomitej większości przypadków swoje pierwsze kroki w Korei postawicie na międzynarodowym lotnisku w Incheon, położonym 52 km na zachód od Seulu. Lotnisko łączy z główną stacją kolejową w Seulu metro. Do wyboru są dwa rodzaje połączeń: All stop train, który zatrzymuje się na wszystkich przystankach po drodze, a podróż zajmuje 66 minut, oraz bezpośrednie połączenie Airport Railroad, dzięki któremu tę samą trasę pokonujemy w 43 minuty. Oczywiście All stop train jest tańszy (₩4150) od połączenia bezpośredniego (₩8000). Waluta, wymiana pieniędzy i karty Padły pierwsze kwoty, a więc czas przedstawić Wam walutę Republiki Korei, czyli wona południowokoreańskiego, w skrócie KRW, o symbolu ₩. 1000 KRW to około 3,3 PLN. Pieniądze można wymienić w nielicznych w Korei kantorach, które jednak oczywiście znajdziecie na lotnisku w terminalu 1 po przylocie, oraz w podziemiach Seul Station. Kurs wymiany USD, bo te najbardziej opłaca się zabrać, na lotnisku wynosił 1 USD = 1085 KRW, na stacji kolejowej w Seulu 1 USD =1119 KRW. Gotówkę można też wypłacić z bankomatu, ale nie wszystkie jednak obsługują zagraniczne karty. By wypłacić pieniądze z pomocą karty swojego banku lub karty Revolut, musicie namierzyć bankomat międzynarodowego banku (np. Citibanku) lub taki, który oznaczony jest Global ATM. Znajdziecie je na lotnisku i na Seul Station oraz na kilku większych stacjach metra w Seulu, np. City Hall. Radzę więc wziąć od razu więcej gotówki, szczególnie, że każda wypłata, niezależnie od kwoty, banku i rodzaju konta obciążona jest opłatą ₩3600. Choć właściwie wszędzie można płacić kartą, to w przypadku komunikacji miejskiej niezbędna będzie gotówka. Może się też zdarzyć, mnie przytrafiło się raz, że w restauracji żadna z moich kart nie zadziałała i bez gotówki nie udałoby się nam zapłacić. Dlatego miejcie zawsze trochę gotówki przy sobie. Karta Revolut wśród swojej bogatej oferty walut nie ma jeszcze południowokoreańskiego wona, jednak wygoda doładowania i wciąż preferencyjny kurs dolara, pozwalają swobodnie korzystać z Revoluta w Korei Południowej. Bankomaty w KoreiBankomaty w Korei Czas w Korei Południowej Wyjeżdżając do Korei, przesuwamy zegarki do przodu o 6 godzin, jeśli w Polsce mamy jeszcze czas zimowy i 7 godzin do przodu po przejściu w Polsce na czas letni. Gdzie spać w Korei Południowej? Oferta noclegowa w Korei Południowej jest bardzo szeroka, a na znajdziecie spory wybór hoteli, hosteli i pensjonatów w każdym większym koreańskim mieście. W dodatku rezerwacje w większości przypadków mają opcję anulacji do kilku dni przed przyjazdem. Zależy od terminu i zasad obiektu. Nie ma szczególnych warunków, jeśli chodzi o noclegi w Korei, w większości przypadków obiekty oferują śniadanie, jednak będzie to najczęściej tost z dżemem i kawa. Czarnej herbaty się tu nie praktykuje, więc jeśli potrzebujecie jej rano lub wieczorem, polecam zabrać torebki ze sobą. Wszystkie podatki zawarte są już w cenie pokoju. Gdzie spać w Seulu? Gdybym miała dać Wam jedną radę na temat noclegów w Seulu, to polecałabym wybierać takie, które są blisko stacji metra. W tym 11-milionowym mieście zapomnijcie o zwiedzaniu wyłącznie pieszo, bo nawet wspomagając się metrem, będziecie robić dziennie po 10-15 kilometrów piechotą. Pierwszą noc spędziłam w Bong House nieopodal stacji metra Hyehwa, po przylocie każdy kawałek normalnego łóżka byłby dobry. Hostel był położony w okolicy pełnej knajpek, sklepików i rozrywek przez płot z Pałacem Changgyeonggung. Sam pokój był dość prosty, akurat na jedną noc, bo dłużej byłoby tu raczej niezbyt wygodnie. Zaletą tego miejsca była wspólna kuchnia, śmigający internet oraz cena: ok. 119 zł za pokój 2-osobowy za noc z teoretycznym śniadaniem. Minusem była wielkość pokoju, w praktyce nieistniejące śniadanie oraz cienkie ściany, przez które idealnie było słychać rozmowy innych gości. Bong House w SeuluBong House w Seulu Drugi hotel w Seulu: Maui Dongdaemun**, w którym spałam ostatnie 4 noce, mieścił się nieopodal stacji metra Dongmyo, na trasie linii metra nr 1. Tutaj niestety okolica mocno przemysłowa (tekstylia, elementy metalowe, warsztaty), ale kilka knajp i sklepów też się znalazło. Sam hotel pozostawiał nieco do życzenia (mogło być czyściej, recepcja mogłaby działać 24/7, a Wi-Fi mogłoby być mocniejsze), ale w ogólnym rozrachunku nie było źle. Śniadanie składało się oczywiście z tostów z dżemem, w hotelu była winda i nielimitowana liczba małych ręczników. Cena za noc: 180 zł/pokój 2-osobowy ze śniadaniem. Hotel Maui w Seulu Gdzie spać w Busan? W Busan zdecydowałyśmy się na nocleg w Hotelu Angel ***, który oferował pokoje w tradycyjnym, koreańskim stylu. W wolnym tłumaczeniu – spanie na podłodze. Podobnie jak w Japonii, tradycyjne koreańskie mieszkania nie mają znanych nam łóżek, życie dzieje się na podłodze, a miejsce do spania rozkłada się tylko przed snem. Tradycyjny koreański pokój to jeden lub dwa cienkie futony (materace do spania), które w wydaniu koreańskim były niczym grubsza kołdra i naprawdę dały nam się we znaki. Podgrzewana podłoga jednak nieco niwelowała trudy spania na podłodze. Hotel był super położony, w handlowej dzielnicy Seomyeon, blisko stacji metra o tej samej nazwie, około 15 minut od dworca kolejowego w Busan. W cenie pobytu było śniadanie w wersji tosty z dżemem i słodkie bułeczki, plus pyszny sok. Herbata standardowo – nie istnieje. Cena za noc: 190 zł za pokój 2-osobowy ze śniadaniem. Hotel Angel w Busan – pokój w koreańskim styluHotel Angel w BusanŚniadanie w hotelu Angel w Busan Gdzie spać w Changwon? Absolutnie najlepszy nocleg podczas całego wyjazdu miałam w Changwon, w pensjonacie Camino B&B u Pani Su. Pokój z prywatnym wejściem w pięknym domu na przedmieściach Changwon, z łazienką, podgrzewaną podłogą, normalnymi ręcznikami (!) oraz wspaniałym śniadaniem (chleb domowej roboty, do tego dżem z kiwi z przydomowego ogródka). W najbliżej okolicy głównie piękne domy i posiadłości, jakieś 10 minut spacerkiem restauracje, sklepy, centrum handlowe, świetne jadłodajnie serwujące gimbap, czyli koreańskie sushi. W promieniu 3-10 minut spacerem przystanki autobusowe bardzo wielu linii (na dworzec kolejowy, autobusowy, do centrum i do Jinhae na południe od Changwon). Zdecydowanie moje ulubione miejsce, w którym spałam podczas całego wyjazdu. No może tylko niska framuga drzwi wejściowych próbowała mnie dwukrotnie znokautować. Cena za noc: 181,5 zł za pokój 2-osobowy ze śniadaniem. Camino B&B w ChangwonCamino B&B w ChangwonCamino B&B w ChangwonCamino B&B w Changwon Gdzie spać w Gwangju? Do Gwangju przyjechałyśmy zaledwie na dwie noce, a naszym celem i tak był wypad za miasto. W tym mieście chyba był najmniejszy wybór obiektów noclegowych i ostatecznie postawiłam na hostel Gwangju Backpackers oddalony autobusem o ok. 15 minut od dworca autobusowego i centrum. Pokój był może niewielki, ale oferował niezbędne ułatwienia, włącznie z małą, wiszącą szafką. Śniadanie oferowane w cenie noclegu było na zasadzie self made i było raczej symboliczne. W najbliższej okolicy bazarek, sporo sklepów. Cena za noc: 115 zł za pokój 2-osobowy ze śniadaniem. Aktualnie jednak hostel nie jest już dostępny na Gwangju Backpackers w Gwangju Podróżowanie po Korei Południowej Transport w Korei Południowej jest bardzo rozwinięty i zasadniczo wszędzie można dostać się pociągiem lub autobusem. Podróżowanie między miastami jest szybkie, dość sprawne a cenowo zbliżone do podróży po Polsce. Nieodzownym przy planowaniu podróżowania po mieście czy między miastami będzie koreańska aplikacja Naver Map: dokładnie zaplanuje Wam trasę, wraz z cenami przejazdów, wyjściami z metra (a to jest super ważna informacja), i co najważniejsze, lokalizację przystanków np. autobusowych. Dodatkowo wybrana trasa otwiera się również po przejściu w offline. Super sprawa, a każdym mieście się sprawdziła idealnie (dosłownie raz tylko źle wskazała przystanek w Changwon). Więcej informacji na temat podróżowania po Korei Południowej znajdziecie na stronie Koreańskiej Informacji Turystycznej. Szybkie pociągi w Korei Południowej Pociągi w Korei Południowej są dość szybkie i relatywnie drogie, jednak jest to inna klasa pociągów niż w Japonii. Jeżdżą punktualnie, oferują Wi-Fi i całkiem wygodne fotele. Z miejscem na bagaż bywa różnie, zależy od wagonu. Ceny biletów i godziny przejazdów można sprawdzić online lub w automatach na dworcach, jednak kupno biletów – jeśli chcemy płacić zagraniczną kartą – możliwe jest tylko w kasach. W sumie podczas całej podróży pociągiem jechałam tylko 2 razy: na trasie Seul – Busan (2h 40 min., 197 zł/₩60 000), oraz Changwon – Seul (3h 30 min., 175 zł/₩53 000). Kasa biletowa na dworcu w Changwon Czy Korail Pass się opłaca? Koreańskie koleje KTX oferują Korail Pass, która obejmuje przejazdy pociągami w atrakcyjnych cenach w podanych przedziałach czasowych. W naszym wypadku, przy zaledwie dwóch przejazdach, Korail Pass zupełnie nie miała racji bytu, niemniej jeśli planujecie więcej przejazdów, to możecie rozważyć taką opcję. Poniżej znajdziecie więcej informacji, co ciekawe już przy dwóch osobach można otrzymać jeszcze niższe ceny, jak przy grupie. Osobiście przy planowaniu wyjazdu nie przydała mi się ta opcja, również na forach można przeczytać sporo negatywnych opinii pod kątem mizernych oszczędności. Więcej informacji znajdziecie na stornie Koreańskiej Organizacji Turystycznej, dokładnie przeliczcie sobie, co Wam się bardziej opłaca. Korail Pass w Korei Południowej Autobusy dalekobieżne w Korei Południowej Autobusy są stosunkowo niedrogie, a dzięki rozbudowanej sieci autostrad błyskawicznie pokonują odległości między miastami. Wystarczy stawić się na dworcu i wybierać z dostępnych opcji. Autobusy potrafią się trafić bardzo luksusowe niczym Pierwsza klasa w samolocie. Raz trafiłyśmy na wypasiony autobus: kapsuły z rozkładanymi zupełnie fotelami zajmowały tyle miejsca, że cały autobus mieścił ledwie 21 miejsc. I wcale nie był bardzo drogi, za podróż 3,5 godziny w takich warunkach z Busan do Gwangju zapłaciłyśmy ok. 105 zł (niecałe ₩32000). Z Gwangju do Changwon liczyłyśmy na podobne warunki, ale niestety było już “oczko niżej”, 28 miejsc a fotele rozkładały się tylko “dość” a nie “prawie full”. Autobus luksusowy na trasie Busan – Gwangju w KoreiAutobus luksusowy na trasie Busan – Gwangju w KoreiBilety Busan – GyeongjuDworzec autobusowy w Busan Komunikacja miejska w Korei Południowej Za bilety komunikacji miejskiej zapłacicie tylko gotówką. Automaty na jednorazowe przejazdy oraz do doładowania karty wielorazowego użytku T-Money przyjmują tylko gotówkę. Dodatkowo automaty na jednorazowe przejazdy przyjmują tylko niskie nominały, do ₩1000, ale bez stresu – jeśli macie grubsze, na stacji metra zawsze znajdzie się rozmieniarka pieniędzy. Niemniej kartą za komunikację nie zapłacicie. Było to dla mnie pewne zaskoczenie, bo Koreę postrzegałam jako hiper nowoczesny kraj, gdzie płacenie kartą będzie możliwe wszędzie (skoro w PL można kupić bilet płacąc BLIK-iem w jakdojade?). Metro w BusanMetro w Busan W autobusach są specjalne maszynki na pieniądze za bilety – jeśli kupujemy jednorazowe przejazdy. Czasem po prostu wrzuca się odliczoną kwotę, czasem wkłada poszczególne banknoty i ewentualnie czeka na resztę. Autobusami można również jeździć, mając doładowaną kartę miejską, wtedy przejazdy są o ok. ₩100 tańsze. Informacje o cenach podane są dość jasno, chyba tylko w Changwon do dziś nie wiem czy bilet kosztował ₩1300 czy ₩1800, bo płaciłam obie ceny. Karta na komunikację miejską w Seulu, możliwa do doładowania W Seulu podstawowa stawka za przejazd autobusem lub metrem kosztuje ₩1250, jeśli używamy przedpłaconej karty (T-money) i ₩1350 jeśli kupujemy bilet jednorazowy. Dodatkowo za każde 5 km doliczane jest ₩100, które dopłaca się, opuszczając autobus lub metro, poprzez przyłożenie karty do kasownika. Jeśli mamy bilet jednorazowy, w metrze za dodatkowe kilometry dopłacimy w specjalnym automacie, oczywiście tylko na gotówkę. Generalnie korzystanie z komunikacji miejskiej w Korei Południowej jest stosunkowo łatwe, ważniejsze z punktu widzenia turysty przystanki autobusowe mają również zapowiedź po angielsku. Autobusy nie mają stricte rozkładów, na przystankach są elektroniczne tablice, które po prostu pokazują, kiedy spodziewać się kolejnych autobusów danej linii (jest to sprężone z ich GPS), na przystankach bez monitorów podane są informacje, co ile mniej więcej kursują dane linie. Autobusy w BusanAutobusy w Busan Metro w Seulu czy Busanie jest dziecinnie proste, jak tylko się załapie zasady. Dobrze mieć przy sobie mapkę metra w telefonie, by móc się upewnić co do właściwego kierunku. Przez dwa tygodnie nie pomyliłyśmy drogi ani razu. Apka Naver Map jest nieoceniona również przy określaniu właściwego wyjścia z metra, a tych potrafi być nawet 16! Komunikacja autobusowa również dzięki Naver Map nie powinna Wam sprawić żadnych trudności. Kwitnienie wiśni w Korei Południowej Japonię odwiedziłam jesienią, jednak to wiosna jest dla tego kraju absolutnym szczytem sezonu i popularności z uwagi na hanami i kwitnące wiśnie. Ceny wszystkiego szybują wtedy w górę, a i tak poziom bazowy nie jest najniższy. Kiedy zastanawiałam się, jak zobaczyć japońską sakurę i jednocześnie nie zbankrutować, z nieba spadła mi Korea Południowa. Zasadniczo prawie ta sama szerokość geograficzna, wiśnie mają w takich samych ilościach, a wciąż niewielu zagranicznych turystów zdaje sobie z tego sprawę. Pomysł padł jeszcze w 2017 roku, wtedy zaczęłam badać, kiedy najlepiej wyjechać do Korei, by trafić na szczyt kwitnienia wiśni. W 2018 roku nie udało się wyjechać, jednak dzięki temu mogłam zweryfikować czy estymacje, jakie poczyniłam w 2017 się sprawdzą. Ogromnym źródłem informacji były dla mnie: strona Koreańskiej Informacji Turystycznej oraz anglojęzyczne blogi i artykuły: Kwitnienie wiśni w Korei PołudniowejKwitnienie wiśni w Korei PołudniowejKwitnienie wiśni w Korei Południowej Kwitnieniu wiśni w Korei towarzyszą festiwale, podobnie jak w Japonii, które odbywają się w kulminacyjnych momentach kwitnienia. Pierwsze zaczynają się na wyspie Czedżu (Jeju) na południu kraju i posuwają się na północ wraz z ocieplającym się klimatem, niosącym wiosnę. Planując więc trasę wyjazdu, zakładałam przemieszczanie się z południa na północ i trafiłam idealnie. Ostateczny plan wyglądał następująco: Seul – Busan – Gyeongju – Busan – Gwangju – Changwon – Jinhae – Changwon – Seul. Kwitnienie wiśni w Korei PołudniowejKwitnienie wiśni w Korei PołudniowejKwitnienie wiśni w Korei Południowej Jestem zadowolona z zaplanowanej trasy i wybranej pory, choć gdybym dziś miała nanieść poprawki, to w Gyeongju zostałabym na 2 dni, a nie tylko w ramach 1-dniowej wycieczki z Busan, a zamiast jechać z Busan do Gwangju i później do Changwon i Jinhae, zrobiłabym to w odwrotnej kolejności. Te dwa dni pod kątem kwitnących wiśni mogłyby zrobić różnicę. Poza tym jest to fajny plan pozwalający zobaczyć spory kawałek kraju. Zwiedzanie Korei Południowej Korea Południowa oferuje wiele różnorodnych atrakcji, obejmujących zabytki z listy UNESCO, piękno natury czy wielkie, imponujące miasta. Świątynie, parki narodowe, pałace, betonowe dżungle oraz oczywiście pięknie kwitnące wiśnie. Atrakcje Seulu Stolica Korei Południowej to mieszanka współczesnej metropolii z duchami przeszłości. Na pewno warto zobaczyć pałace: Gyeongbokgung, Changdeokgung włącznie z ogrodami, Changgyeonggung, Świątynię Jongmyo, tradycyjną dzielnicę Bukchon, przejść się nad strumieniem Cheonggyecheon, zajrzeć na plac pod Ratuszem (City Hall), wybrać się na lody do Bistopping i kremowe piwo do kawiarni 943 King’s Cross, spojrzeć na Lotte Tower z brzegu jeziora Seokchon, odwiedzić wioskę murali Ihwa, wspiąć się na dawne mury obronne miasta, zajrzeć do biblioteki Starefield w centrum handlowym Coex Mall, wpaść pod pomnik największego koreańskiego hitu Gangnam Style nieopodal. Choć zakupy zrobicie w Seulu absolutnie wszędzie, jednym z lepszych miejsc będzie Myeong-dong. Pałac Changdeokgung w SeuluBiblioteka Starfield w SeuluŚwiątynia Bongeunsa w SeuluPałac Changgyonggung w SeuluUlica handlowa Myeong-dong w SeuluPlac przy City Hall w SeuluZmiana warty przy pałacu Gyeongbokgung w Seulu Atrakcje Busan Inaczej zwane Pusan, to największe miasto portowe w Korei Południowej, dlatego na pewno warto wybrać się do portu i na targ rybny podziwiać te wszystkie stwory, które potem trafiają na stoły koreańskich domów i restauracji. Handlowa Fashion Street to idealne miejsce na zakupy, podobnie jak Seomyeon. Nieopodal portu znajdziecie też na wzgórzu Busan Tower oraz park Yongdusan. Mniej więcej godzinę zajmie Wam dojazd komunikacją miejską do Świątyni Yonggungsa malowniczo położonej na skalnych urwiskach. W Busan drapacze chmur stoją tuż przy plażach co robi niesamowite wrażenie, w mieście są dwie plaże, na które warto się wybrać: Haeundae i Gwangalli. Wizyta w Busan nie będzie kompletna bez odwiedzenia Gamcheon Cultural Village, dawnych slumsów, które postanowiono pokolorować i przerobić – z sukcesem – na atrakcję turystyczną. Gong i świątynia na terenie parku YongdusanBusan TowerŚwiątynia Yonggungsa w BusanPlaża Haeundae w BusanPlaża Gwangalli w BusanGamcheon Cultural Village w Busan Atrakcje Gyeongju Niecałą godzinę drogi autobusem z Busan leży Gyeongju, gdzie jeśli możecie, polecam spędzić nawet 2 dni, bo jest tu co oglądać. Jedną z największych, oryginalnych atrakcji są królewskie grobowce Daereungwon, w formie potężnych kopców, obserwatorium Cheomseongdae, Pałac Donggung nad stawem Wolji. Mostem Woljeonggyo dojdziecie do tradycyjnej wioski Gyochon Hanok Village, gdzie można podziwiać piękną, klasyczną koreańską zabudowę. W niewielkiej odległości od centrum Gyeongu znajduje się malowniczo położone jezioro Bumen, a jeszcze dalej wspaniała Świątynia Bulguksa. Na terenie Grobowców Daereungwon w GyeongjuPałac Donggung nad stawem Wolji w GyeongjuŚwiątynia Bulguksa w GyeongjuŚwiątynia Bulguksa w GyeongjuMost Woljeonggyo w Gyeongju Gyochon Hanok Village w GyeongjuGrobowce Daereungwon w Gyeongju Atrakcje Changwon W moim planie podróży oba te miejsca znalazły się z uwagi na kultowe miejsca do podziwiania kwitnących wiśni, jednak okazało się, że poza wiosennymi festiwalami w Jinhae, Changwon również jest ciekawym miastem. Polecam odwiedzić tradycyjny Dom z Changwon, rodzaj skansenu, gdzie obejrzeć można tradycyjną zabudowę koreańskiego domostwa. Na uwagę zasługuje również Pomnik Wojny Koreańskiej zbudowany w komunistycznym stylu oraz park Samdong. Na południe od centrum miasta mieści się Changdong Art Village z muralami i rzeźbami, a na południu Jinhae – słynący z festiwalu kwitnienia wiśni przy Moście Romansu (Moście Miłości). Pomnik Wojny Koreańskiej w ChangwonPomnik Wojny Koreańskiej w ChangwonCHangdong Art Village w ChangwonCHangdong Art Village w ChangwonCHangdong Art Village w ChangwonFestiwal wiśni w JinhaeFestiwal wiśni w JinhaeHouse of Changwon w ChangwonTradycyjny taniec pungmul w House of Changwon Atrakcje Gwangju Gwangju to miasto o wielkim znaczeniu historycznym i krwawych losach brutalnie tłumionych studenckich protestów przeciwko dyktaturze kolejnych koreańskich przywódców. Choć samo miasto turystycznie nie ma wiele do zaoferowania, poza znamienitym Centrum Kulturowym Azji, to niecałą godzinę jazdy miejskim autobusem na północ, w Damyang znajduje się bardzo fajny las bambusowy Junkonwon (Jungnongwong), który polecam odwiedzić Las bambusowy Juknokwon w Damyang, nieopodal GwangjuLas bambusowy Juknokwon w Damyang, nieopodal GwangjuLas bambusowy Juknokwon w Damyang, nieopodal Gwangju Bilety wstępu w Korei Południowej Bardzo pozytywnym zaskoczeniem były niskie ceny biletów wstępu. Średnio kosztują ₩2000-3000 i można za nie płacić kartą zagranicznego banku. Pałace wpisane na listę UNESCO w Seulu kosztują ₩1000-3000 od osoby, raz w Świątyni Jongmyo w Seulu wejście kosztowało tylko ₩1000, jednak możliwe było tylko w obecności przewodnika. Seul dodatkowo oferuje jeden wspólny bilet do kilku największych atrakcji, w cenie ₩10 000 jest wstęp do 4 pałaców: Gyeongbokgung, Deoksugung, Changdeokgung włącznie z ogrodami, Changgyeonggung oraz Świątyni Jongmyo, dzięki czemu zaoszczędzić można ₩4000. Więcej informacji tutaj. Czego spróbować w Korei Południowej? Przed wyjazdem pilnie wynotowałam, czego w Korei chciałabym spróbować, szczególnie dań bezmięsnych, bo mniej więcej od pół roku nie jem mięsa. Przygotowałam piękną listę, a potem nastąpiło starcie z rzeczywistością, a ta jest w Korei dla wegetarianina trudna. Koreańczycy to mięsożercy totalni. Pojęcia wegetarianizm czy weganizm w koreańskiej kuchni nie funkcjonują, na każdym kroku szyldy informują o daniach ze szczęśliwej (że mogła oddać życie dla tej restauracji) krowy/świni/kury* (*niepotrzebne skreślić). W telefonie prędko pojawił się zwrot po koreańsku “no meat”, ale wciąż nie było łatwo. Wiele dań tradycyjnej kuchni koreańskiej pozostało niestety nietkniętych. Niemniej koniec końców głodna w Korei Południowej nie chodziłam, szczególnie że dostępne się tu okazały znane mi z Japonii trójkąty z ryżu z nadzieniem np. z tuńczyka i majonezu – sagmak gimbap. Poza tym oczywiście klasyczny gimbap (kimbap), zwany też korean roll, czyli koreańskie sushi. Rolka w wersji podstawowej składa się z nori, ryżu, żółtej rzodkiewki, marchewki, jajka na twardo, czasem paluszka krabowego, czasem szynki SPAM, a czasem ma nadzienie z tuńczyka z majonezem (mój ulubiony). Jedna rolka spokojnie posłuży jednej osobie za danie obiadowe lub kolacyjne. Standardowo prawie do wszystkiego podane zostaną dodatki: kimchi, żółta rzodkiew w plastrach i niezbyt treściwa zupka o różnym poziomie ostrości. Gimbap, czyli koreańskie sushiGimbap, czyli koreańskie sushiSagmak gimbap, czyli trójkąt z ryżu z nadzieniem Zupełnym przypadkiem szukając odmiennego od tostów z dżemem śniadania, odkryłam pyszne tosty w Isaac Toast. Mało tego, serwowali również herbatę Earl Grey, istny raj. W moim przypadku w grę wchodziły tylko tosty z kotletem krewetkowym, a poza nim w toście znalazły się: kapusta, jajko sadzone, ser żółty i szereg słodkich tostów. Niebo w gębie, spokojnie taki tost mógł zastąpić i śniadanie, i obiad i kolację. Warto również spróbować np. owoców morza w rybim cieście. Isaac Tost w Korei PołudniowejIsaac Tost w Korei Południowej: tutaj tost z krewerkamiGłównie owoce morza w rybim cieście Smażony ryż z krewetkami również świetnie sprawił w ramach dania obiadowego, również dlatego, że łatwo go było zamówić. Od kiedy nauczyłyśmy się mówić krewetka szrimpu, nasze wędrówki po koreańskich restauracjach stały się prostsze. W Changwon, nieopodal naszego pensjonatu, wybrałyśmy się do tradycyjnej koreańskiej restauracji (czyt. siedzisz na podłodze a stolik ma 30 cm wysokości) na popularne w tym regionie agujjim, czyli wyglądem przypominające paellę danie z kiełków soi, z rybą agwi, krewetkami i innymi owocami morza w czerwonym sosie. Danie jest lekko pikantne, serwowane z ryżem i klasycznymi dodatkami w kuchni koreańskiej: żółta rzodkiew, kimchi itp. Jeśli chodzi o ostatnią, to niestety zgodnie z oczekiwaniami, nie zaprzyjaźniłyśmy się. Zupełnie nie mój smak. Smażony ryż z krewerkamiSmażony ryż z krewerkamiAgujjim, tradycyjna potrwa z rejonu Changwon w Korei Południowej Jednym z naszych ulubionych dan stały się pączki z sałatką z białej kapusty, paluszków krabowych, ogórka i majonezu. Niestety, udało nam się ich spróbować tylko w Gwangju i do dziś nie namierzyłam ich koreańskiej nazwy. W Seulu i w Changwon pojawiły się pewne wariacje pączkowe, czyli takie samo ciasto, ale z nadzieniem: z kurczaka, warzywnym, serowym, ziemniaczanym serwowane na ciepło. Na moje nieszczęście swojego czasu Koreańczycy zakochali się w smażonym na głębokim oleju kurczaku a’la KFC, wkrótce dołączył do niego kurczak pieczony z rożna. Absolutne szaleństwo. „pączek” z nadzieniem warzywnymUliczne przekąski: corn dog, zawijany ziemniak i różne wariacje z parówką„pączki” z kapustą, paluszkami krabowymi, ogórkiem i majonezem Korea to również słodycze, jej mieszkańcy pokochali francuskie ciasteczka maracon, podejrzewam, że powodem są ich słodkie kolory i urocze zdobienia. Jednym z bardziej znanych deserów jest bingsu, czyli najczęściej ogromny deser składający się z wiórków z mrożonego mleka, z kulką lodów na czubku i owocami lub czerwoną fasolą. Deser mrozi człowieka od wewnątrz błyskawicznie, w dodatku jest ogromny – myślę, że jedną porcją najadłaby się cała rodzina. Widziałam na szczęście też wersje dla jednej lub dwóch osób. W okresie kwitnienia wiśni we wszystkich sklepach typu Nice to CU, 7 Eleven czy GS25 pojawiły się artykuły zdobione kwiatami wiśni, głównie słodycze: słodki popcorn, chipsy o smaku masła i miodu czy kwiatowe żelki w bliżej nieokreślonym smaku. Do tego oczywiście gama słodkich, ultra słodkich lub słodkich i gazowanych napojów. Oczywiście trzeba było spróbować wszystkiego. Na straganach można skosztować gofrów ze słodkim kremem lub ciastek w kształcie rybki z nadzieniem jabłkowym (a spodziewałam się jak w Japonii czerwonej fasoli). Kawiarnie prześcigają się w fikuśnych napojach na bazie kawy lub mleka, z dodatkiem owoców. Nie sposób spróbować i opisać wszystko, co można w Korei zjeść lub wypić. Bingsu z truskawkamiChipsy o smaku masła i mioduPiękne lody w Bistopping w SeuluShake z okazji kwitnienia wiśni w Ediya CoffeLody bambusowe w JuknokwonCherry Blossom wszędzie – napój brzoskwiniowyCherry Blossom wszędzie – słodki popcornCherry Blossom wszędzie – słodki napój niegazowany Język i ludzie Powiedzieć, że Koreańczycy zaskakują, to jak nie powiedzieć nic. Przez dwa tygodnie miałam okazję zetknąć się z nimi w różnych sytuacjach i muszę przyznać, że to tacy Azjaci ze słowiańską duszą. Trochę rebelianci (nikt im nie będzie mówił, po której stronie pasów czy schodów mają chodzić, albo że ten wagonik metra w godzinach szczytu jest przeznaczony tylko dla kobiet), niepokorne dusze. Podstawową barierą w kontaktach z Koreańczykami będzie brak angielskiego, co jednak trochę zaskakuje (choćby z powodów historycznych, Amerykanie okupowali Koreę Południową przez długie dziesięciolecia) w tak rozwiniętym kraju. Jeśli już ktoś mówi po angielsku to z bardzo silnym akcentem, co utrudnia zrozumienie. Ale to nikogo nie zniechęca, do akcji wkracza translator Google’a, kalambury czy telefon do przyjaciela. Głodna z żadnej restauracji z tego powodu nie wyszłam. Niestety w punktach styku z turystami – kasach przed zabytkami czy w informacjach turystycznych – sprawy z angielskim mają się raczej źle i jak dobrze pójdzie, to dostaniecie folder o danym miejscu po angielsku. Kierowcy w Korei Południowej powinni dostać oddzielny rozdział, bo tak szalonych kierowców komunikacji miejskiej to nie ma nawet w Polsce. Hamowanie w miejscu na przystanku, ruszenie z kopyta, branie zakrętów niemalże na ręcznym to normalka. Nie polecam długich przejażdżek autobusem po obfitym obiedzie, również jazda z walizką będzie jazdą bez trzymanki (bo trzymasz bagaż, żeby nie zabił innych pasażerów, jednocześnie pilnując trasy na mapie w telefonie, nie masz już więc ręki, żeby trzymać się uchwytu). Koreańczycy są zadziwiająco głośni, niepohamowani w wyrażaniu emocji, a jednocześnie dość infantylni biorąc pod uwagę ubiór czy używane gadżety. Maskotki przyczepione do plecaków i toreb nikogo nie dziwią, podobnie dorosły już chłopak tulący misia w metrze (w Warszawie znalazłby się pewnie taki, co by był ciekawy czy chłopak ma problem). Jak to chyba w każdym kraju, zdarzają się nieco szmyrgnięci staruszkowie w metrze, co człowieka za coś zrugają, ale ogólnie to częściej jednak spotykałam się z pozytywnymi reakcjami i pomocą, niż niechęcią. Prąd i wtyczki Na szczęście wtyczki i napięcie w Korei Południowej są dokładnie takie jak w Polsce, dlatego nie ma konieczności zabierania przejściówek i adapterów. Wszędzie również są przedłużacze, więc nawet taka złodziejka się raczej nie przyda. Kontakty dostępne są też w kawiarniach i restauracjach, autobusach dalekobieżnych czy pociągach KTX. Bezpieczeństwo w Korei Południowej Korea Południowa to bardzo bezpieczny kraj, poziom przestępczości pospolitej jest tu bardzo niski, a podróżujące samotnie kobiety nie mają się absolutnie czego obawiać. Koreańczycy to naród uczciwy, nie należy się obawiać, że ktoś nas oszuka czy zrobi krzywdę. To poza Japonią chyba najbezpieczniejszy kraj, po jakim miałam okazję podróżować. Ubezpieczenie Na każdy wyjazd bezwzględnie wykupuję ubezpieczenie podróżne, za 14 dni pakiet AXA Large (KL 30000 EUR, NW 4000 EUR, bagaż 400 EUR i OC 50000 EUR) wyniósł 58,04 zł z kodem zniżkowym (odkąd korzystam z AXA zawsze ten sam: 50222). Dane polisy i numer telefonu otrzymacie SMS-em, dzięki temu polisę będziecie mieli zawsze pod ręką. Oczywiście karta EKUZ nie działa w Korei Południowej. Internet i telefon Polskie sieci komórkowe bez problemu działają w Korei, jednak roaming jest dość drogi. W sieci Play połączenie do Polski kosztuje 8 zł za minutę, połączenia przychodzące to 4,92 zł za minutę. Koszt SMS to 2 zł, MMS 3 zł, a transmisja danych to 4,3 zł za 100 kB. Wi-fi dostępne jest praktycznie wszędzie i nie wymaga haseł czy kodów. Publiczne sieci uptime oraz KT Free Wi-Fi nigdy mnie nie zawiodły, choćby, żeby w Naver Map sprawdzić, jak gdzieś dojechać. Wi -Fi dostępne jest na stacjach metra, w pociągach KTX też działa elegancko. Kupowanie lokalnej karty z internetem (najtańsze od 40 USD) nie jest moim zdaniem konieczne. Pamiątki z Korei Południowej Korea Południowa to istna celebracja konsumpcjonizmu i zakupy są tu wpisane w codzienną rutynę, jak mycie zębów. Na szczęście jest tu przynajmniej tanio, więc można kupować dużo i często, ale nie zbankrutować. Na pewno natkniecie się na każdym kroku na sklepy japońskiej sieci Daiso: takie wszystko po 5 zł, mydło i powidło do domu, kosmetyki, zabawki, najbliżej Daiso do naszego Pepco; Artbox to połączenie znanego w Polsce flying tiger z Empikiem, czyli gadżety i artykuły około papiernicze, zasadniczo można bez nich żyć, ale po co? W temacie spożywczym mamy do wyboru sieci tzw. convienient stores, czyli GS25, 7Eleven oraz Nice to CU. Wiemy już gdzie kupować, pozostaje pytanie co? urocze skarpetki – jedna z najpopularniejszych pamiątek z Korei, wzory i kolory są wprost nieograniczone, choć największą popularnością cieszą się te ze zwierzątkami, cena za parę to z reguły ₩1000; metalowe zakładki do książek – muszę przyznać, że podbiły moje serce nie tylko oryginalnymi kształtami, ale również opisami wyjaśniającymi dokładnie, jaki element koreańskiej kultury przedstawia zakładka, cena za jedną zakładkę to ₩2000; piklowana żółta rzodkiewka, po koreańsku danmuji, z którą spotkacie się przy każdym praktycznie daniu, super smaczna również może stanowić fajną pamiątkę, cena zależy od opakowania, małe kosztują ok. ₩1500-2000; kosmetyki i maseczki z płachty – kremy ze śluzu ślimaka (Missha), kremy do rąk (polecam brzoskwiniowy w Daiso), kolorówka i oczywiście maseczki z płachty, również z wzorami zwierzęcych pyszczków to świetne i tanie pamiątki z Korei (maseczki kosztują między ₩500 a ₩1000); Pamiątki z Korei PołudniowejPamiątki z Korei PołudniowejPamiątki z Korei Południowej Pamiątki z Korei PołudniowejPamiątki z Korei PołudniowejPamiątki z Korei Południowej etui na telefon – wzorów i kolorów znajdziecie setki na pierwszym lepszym straganie, tylko wybierać, ceny wahają się między ₩10 000 a ₩30 000; tradycyjne drewniane maski – po koreańsku nazywane tal, wywodzą się z wiary w szamanów i mocy, jakie posiadają, ceny są różne, od ₩40 000 do ₩60 000; wachlarze z materiału lub papieru, składane lub nie, z pięknymi wzorami, ceny zależą od rodzaju, od ok. ₩5000 do nawet ₩20 000; drewniane pałeczki i łyżki, ceny zależą od materiału, z którego są wykonane od ₩2000 do ₩10 000; śliwkowe wino, 40% – cena w supermarkecie ₩2000 za butelkę 0,5 l; słodycze – jakie tylko jesteście sobie w stanie wymyślić! Koreańskie cute gadżetyKoreańskie cute gadżetyKoreańskie cute gadżetyKoreańskie cute gadżetyKoreańskie cute gadżety Jednym zdaniem: obowiązkową lekturą przed lub w trakcie wyjazdu niech zostanie Korea Południowa. Republika żywiołów Marcina Jacoby. Autor przez 18 lat podróżuje do Korei Południowej, ma również za żonę Koreankę, z którą … rozmawia po chińsku. Rzetelne spojrzenie nie tylko na współczesną Koreę, ale również historyczne wydarzenia, które ukształtowały kraj, jakim jest. Jeśli chodzi o przewodnik to właściwie jedyny sensowny ten wydany po polsku przez wydawnictwo Pascala, choć nie jest niestety pozbawiony błędów czy niedociągnięć. Niemniej w myśl zasady lepsze to niż nic, można się dokształcić przed wyjazdem. Z uwagi na wagę książki nie polecam zabierać jej na wyjazd. Korea Południowa. Republika żywiołów po Korei Południowej Korea Południowa zaskakuje, szczególnie turystę z Europy, dlatego polecam przed wyjazdem mój pierwszy tekst o tym kraju: 30 ciekawostek o Korei Południowej 30 ciekawostek o Korei Południowej W koreańskich nazwach zapisanych w sposób czytelny dla zagranicznego turysty literę B często zastępuje P (Bulguksa/Pulguksa, Busan/Pusan), a literę G zastępuje K (Jungnongwong/Juknokwok, gimbap/kimbap). Mapka podręczna A Wam jak się podoba Korea Południowa? Prawda, że niesamowita? Planujesz się wybrać? A może ta przygoda już za Tobą? Daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję! Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!
18:00 Polska – Korea Południowa (transmisja w TVP) Piątek, 30 grudnia 15:30 Tunezja – Korea Południowa 18:00 Polska – Brazylia (transmisja w TVP) Skład reprezentacji Polski na 4 Nations Cup: Bramkarze: Mateusz Kornecki (Łomża Industria Kielce), Adam Morawski (MT Melsungen, Niemcy), Jakub Skrzyniarz (Bidasoa Irun, Hiszpania) Azja Wschodnia stoi w kontraście do wszystkiego, co znane jest w europejskiej części świata. Półwysep Koreański zamieszkują obywatele Korei Południowej – kraju odległego geograficznie i kulturowo. To państwo liczy ponad 51 milionów mieszkańców i wyróżnia się na tle również samej Azji. „Kraj Porannej Świeżości” to miejsce, które można odkrywać bez końca z wciąż utrzymującym się stanem zaskoczenia i fascynacji. Poniższy zbiór ciekawostek z Korei Południowej pozwoli przybliżyć nieco kulturę, tradycję i zwyczaje panujące w tym kraju: 1. Koreańczycy posiadają odmienny system wyliczania wieku człowieka. Każdemu noworodkowi niejako z automatu przyznawany jest jeden rok. Zamiast naliczać godziny, dni i lata od momentu urodzenia dziecka, Koreańczycy uważają, że dziecko, przychodząc na świat, ma już jeden rok. Niewielkie znaczenie ma tu również dokładna data urodzin. Ten naród starzeje się w ten sam dzień – po rozpoczęciu Nowego Roku. Dlatego dziecko urodzone w ostatni dzień grudnia, skończy 2 lata już w kolejny dzień – pierwszego stycznia. 2. Pierwsze urodziny dziecka są w Korei hucznie świętowane. Obowiązkowo jubilat ma na sobie tego dnia tradycyjny strój dol-hanbok. Również zwyczajem jest, aby położyć przed dzieckiem kilka przedmiotów. W zależności od tego, po co sięgnie, zwiastuje to dla niego określon los. Jeśli dziecko wybierze pieniądze, będzie w przyszłości bogate, jeżeli nić, będzie długo żyło, natomiast jeśli sięgnie po książkę lub pędzel, stanie się inteligentnym dorosłym. 3. Kraj ten wyróżnia się również pośród narodowości takich jak: Japonia, Tajlandia, Indonezja czy Chiny, gdzie do jedzenia używane są pałeczki z drewna, ewentualnie bambusa. Tymczasem w Korei można napotkać pałeczki wykonane ze stali nierdzewnej. Metalowe pałeczki to zarówno względy ekonomiczne jak i praktyczne, choć według legend w starożytnym Baekje sztućce produkowano ze srebra, złota i mosiądzu, a służyły one do rozpoznawania trucizn w jedzeniu i przez to były chętnie wykorzystywane przez rodzinę królewską. 4. Najbardziej rozpoznawalnym jedzeniem jest tu kimchi spożywane o każdej porze dnia. Podstawowy przepis mówi o kapuście pekińskiej kiszonej przez rok w marynacie, na którą składają się warzywa, czosnek i papryczka chilli. Jednak wariacji tego dania jest kilkaset i różnią się one w zależności od regionu, gdzie są przygotowywane i podawane. 5. Koreańczycy to dosyć przesądny naród. Pechową liczbą jest u nich „4”, ponieważ w języku koreańskim jest wymawiana w sposób identyczny jak słowo „śmierć”. 6. Przez wzgląd na pechowość liczby cztery, w wieżowcach nie ma czwartego piętra, a w windach można napotkać literę „F” jako oznaczenie tego poziomu budynku. 7. Imię i nazwisko napisane czerwonym atramentem to dla Koreańczyka znak, że osoba ukrywająca się pod tym napisem nie żyje lub niebawem umrze. Dlatego należy unikać czerwonego długopisu, gdy zapisuje się czyjeś dane, ponieważ można zostać posądzonym o życzenie śmierci danej osobie. 8. Krew to temat bardzo ważny z punktu widzenia typowego Koreańczyka. Powszechnie istnieje opinia, że grupa krwi determinuje osobowość i charakter człowieka. I tak: osoby, których grupę krwi można zawrzeć pod literką „A”, przypuszczalnie powinny być konserwatywne, zachowawcze i punktualne, odrobinę introwertyczne. Natomiast osoby z grupą krwi „B” są uważane za kreatywne i twórcze. Z kolei te z krwią „0” to jednostki ambitne, szczere, otwarte i towarzyskie. 9. Korea Południowa jest jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie krajów. To tam swoje siedziby mają koncerny takie jak: Hyundai, KIA, Samsung czy LG Electronics. 10. W Seulu, który jest stolicą kraju, znajduje się najwięcej punktów dostępowych wi-fi na całym świecie. 11. Roboty w więzieniu znajdującym się w mieście Pohang pełnią funkcję strażników więziennych, natomiast roboty bojowe pełnią straż w strefie zdemilitaryzowanej pomiędzy dwoma Koreami (Północną i Południową). 12. Toalety w Korei są często wyposażone w podgrzewaną deskę klozetową, a także specjalne funkcje typu: podmywanie i osuszanie, kolorową wodę czy przyjemne dźwięki podczas jej spuszczania. 13. Walentynki w Korei to dzień przeznaczony do świętowania przez mężczyzn. To oni dostają wtedy od swoich dziewczyn prezenty, najczęściej słodycze. 14. 14 marca to tzw. Biały Dzień. Jego obchody polegają na obdarowywaniu swoich ukochanych przez mężczyzn, a podarek powinien być droższy od tego otrzymanego od dziewczyny w dniu Walentynek przynajmniej trzykrotnie. 15. W Korei obchodzony jest również smutny dzień zakochanych. Przypada on na 14 kwietnia i jest nazywany Czarnym Dniem. Osoby nie mające ukochanego lub ukochanej zjadają czarne kluski tzw. jajangmyeon. 16. Wśród silnie zakorzenionych zwyczajów w tym państwie jest kłanianie się. Osoby o niższym statusie społecznym lub też młodsze – zawsze powinny ukłonić się jako pierwsze. Zasady te obowiązują przy okazji wszelkich spotkań. Żegnając się z uczestnikami spotkania należy ukłonić się każdemu z osobna. 17. Przed wejściem do domu Koreańczycy zawsze ściągają buty, na co zwykle przeznaczone są specjalne przedsionki. 18. Napoje dla zaproszonych do domu gości są rozlewane tylko w ich obecności i wyłącznie przez gospodarza. 19. Pożegnanie gości w domu jest niedopuszczalne. Koreańczycy zwykle odprowadzają ich do bramy lub też samochodu. 20. Mile widziane przez gospodarzy spotkania jest przyjście z drobnym prezentem np. kwiatami, owocami lub słodkościami. 21. Miejsce przy stole w Korei zostaje przydzielone każdemu indywidualnie, dlatego zawsze należy zaczekać na zaproszenie i wskazanie go przez gospodarzy. 22. Podczas jedzenia w większym gronie nigdy nie należy wskazywać pałeczkami czy wbijać je w jedzenie na stole. 23. Gdy gościom zostanie zaproponowana dokładka, obowiązuje zasada, że powinno się odmówić. Dopiero po powtórzeniu propozycji, można zdecydować się na dodatkową porcję jedzenia. 24. Inną zasadą podczas posiłków jest to, że talerz powinien pozostać pusty. Nigdy nie nakłada się na niego więcej niż jest się w stanie zjeść. 25. Po skończonym posiłku Koreańczycy odkładają pałeczki na podstawce lub obok niej, ale nigdy na miseczce do ryżu. 26. Jedzenie w Korei Południowej należy do drogich. Być może dlatego często można się spotkać z odwdzięczaniem się za przysługi w formie zaproszenia kogoś na obiad do restauracji. 27. W Korei bardzo dobrze rozwinięty jest street food. Wszelkiej maści budki z jedzeniem i przydrożne stoiska obfitują w najprzeróżniejsze smakołyki począwszy od owoców morza, kiełbasek, a kończąc na słodkościach. 28. Co ciekawe, w Korei większość restauracji oferuje dowóz zamówionego jedzenia bezpośrednio do domów i mieszkań obywateli. 29. Hitem żywnościowym w Korei są chipsy o smaku miodu i masła. Ma je w ofercie nawet McDonald zlokalizowany w tym kraju. 30. Koreańczycy uwielbiają słodkie ziemniaki. Używają ich między innymi do tortów czy pizzy. 31. Bosintang to tradycyjna koreańska zupa z mięsa psa. Do jej sporządzenia potrzebne jest mięso psów rasy nureongów. 32. Tylko 3, 2% populacji Korei ma nadwagę. Koreańczycy to najbardziej szczupły naród na świecie. 33. W Korei za prezenty należy się zrewanżować. Dlatego wybierając upominek, Koreańczycy kierują się zamożnością danej osoby, aby ta mogła odwdzięczyć się podarunkiem o podobnej wartości. 34. Prezenty zwykle nie są rozpakowywane w obecności osoby obdarowującej. 35. W Korei można poruszać się transportem publicznym takim jak metro, którego linia wynosi kilkaset kilometrów, a rozpoczyna działać już od 5:30 rano i kursuje do północy. 36. W Korei powstał najśmieszniejszy zawód świata. Jako że Seul to miasto zatłoczone, w godzinach szczytu na stacjach metra pracują osoby nazywane „upychaczami”. Ich zadaniem jest wepchnięcie pasażerów do wagonów w taki sposób, aby zmieściło się w nich jak najwięcej osób. 37. W Seulu można zrobić zakupy nocą. Funkcjonują tam dwa najbardziej rozpoznawalne markety: Namdaemun Market, który otwierany jest o 11 i czynny do 3 nad ranem oraz Dongdaemun Market zamykany o 5 rano. Oba oferują dziesiątki straganów z bogatą ofertą od ubrań i jedzenia, aż po rzeczy użytku codziennego. 38. Dbanie o wygląd jest bardzo pożądane w tym kraju, dlatego operacje plastyczne są tu na porządku dziennym. Nawet co piąta mieszkanka Seulu przeszła w swoim życiu przynajmniej jeden zabieg upiększający. 39. Najczęstszym zabiegiem chirurgii plastyczne jest korekta powiek. Koreańczycy w dużej większości wstydzą się swojej pojedynczej powieki, dlatego starają się ją „naprawić”, aby sprawiać wrażenie bardziej podobnej do tej, którą posiadają ludzie na Zachodzie. Bogaci Koreańczycy finansują taki zabieg w prezencie na 16 urodziny. 40. Przeciętna Koreanka poświęca się dbaniu o wygląd skóry przynajmniej 2 godziny dziennie. 41. Również panowie korzystają z kosmetyków i robią sobie makijaż. Według Euromonitor International koreańscy mężczyźni wydają w ciągu jednego roku ponad 900 mln USD na różnego rodzaju kosmetyki, również te do twarzy. 42. Koreańczycy publicznie okazują sobie sympatię. Łatwo spotkać bliskich przyjaciół obejmujących się na ulicy czy przyjaciółki trzymające się za ręce. 43. Mimo tego publiczne okazywanie uczuć w formie pocałunków czy przytulania się przez parę zakochanych nie jest mile widziane, a wręcz traktowane jako naruszenie etykiety. 44. Okazywanie ciepła poprzez dotyk przez obywateli Korei dotyczy szczególnie dzieci. Każdy chłopczyk czy dziewczynka chętnie odbierają uściski dorosłych, ponieważ jest to dla nich wyróżnienie. 45. W tradycję Koreańczyków wpisane są wartości rodzinne. Ojciec jako głowa rodziny jest jej żywicielem odpowiedzialnym za dobrobyt. Jest też głównym decydentem w sprawach małżeństwa i ewentualnych przeprowadzek. Bez jego zgody trudno o podjęcie tak ważnych kroków. Tak głęboko zakorzeniona tradycja wyznaczająca rodzinę jako najważniejszą część życia, nakazuje również martwić się o jej majątek, który jest uważany za ważniejszy od tego indywidualnego. 46. Miesiąc maj jest uważany w Korei za miesiąc rodziny. I tak, 5 maja przypada Dzień Dziecka, a 8 maja Dzień Rodziców. 47. Jeśli przy wejściu do domu napotka się wiszące czerwone papryczki, będzie to oznaczać, że zbliżają się narodziny chłopca i można ich oczekiwać w ciągu tygodnia. 48. Zwyczajowo po urodzeniu dziecka po zewnętrznej stronie drzwi do domu rozwieszane są liny słomy, igliwia i papryki chili. Ma to odstraszyć złe duchy. 49. Starsi kawalerzy i panny są nazywani „Big Baby”. 50. Typowy 60-letni Koreańczyk obchodzi swoje urodziny bardzo hucznie. Ze względu na cykl w azjatyckim zodiaku, ukończenie 60 lat jest szczególnie ważną datą. 51. Korea przyjęła nadawanie nazwiska jako pierwszego. Rzadko kiedy obywatele tego kraju zwracają się do siebie po imieniu. Znacznie częściej można spotkać się z używaniem tytułu lub pozycji danej osoby w zwrotach do kogoś. Wynika to z hierarchii społecznej (Konfucjanizm). 52. Śluby odbywają się najczęściej w kościele, ewentualnie według wyboru pary młodej, w hali ślubnej. Zwykle są utrzymane w zachodnim duchu. 53. Ubrania ślubne najczęściej przybierają kolor czerwony, ponieważ symbolizuje on szczęście. 54. Goście weselni powinni schować do białej koperty pieniądze i udać się z nimi na ślub. Jednak dawanie komuś w sposób bezpośredni sumy pieniędzy jest powszechnie uważane za niegrzeczne. 55. W Korei wciąż funkcjonuje instytucja swata, który umawia ze sobą ludzi. Najczęściej wynajmują go rodziny, które planują śluby dla swojego potomstwa. 56. W Korei Południowej popularne są randki w ciemno. 57. Bardzo często można spotkać się ze zjawiskiem zamieszkiwania rodziców z najstarszym synem oraz z jego żoną. 58. Wypicie zawartości kieliszka wiąże się z określonym zachowaniem. Należy odwrócić głowę, gdy pije się z osobą starszą. 59. W Korei kobiety, które palą papierosy są często postrzegane jako kobiety lekkich obyczajów. 60. Podczas rozmowy Koreańczycy lubią uciekać wzrokiem, unikając bezpośredniego patrzenia w oczy rozmówcy. Jest to oznaka uprzejmości i pokory. 61. Ustąpienie miejsca starszej osobie w autobusie czy metrze jest oznaką szacunku i jest postrzegane jako dobre wychowanie. 62. Głębokość ukłonu jest zależna od różnicy wiekowej między ludźmi witającymi się. 63. Koreańczycy wymieniają uściski dłoni w tym samym czasie, gdy kłaniają się danej osobie. 64. Podczas otrzymywania prezentu od starszej osoby należy odbierać go, używając obydwu rąk i jednocześnie nie zapominać o ukłonieniu się. Jeśli podarek jest zbyt mały, można wyciągnąć jedną dłoń, a drugą złapać przedramię w geście podtrzymywania ręki odbierającej prezent. 65. Wymienianie uścisków dłoni z osobami starszymi wiekiem jest obostrzone osobną etykietą. Należy pamiętać, aby używać obydwu rąk. 66. Koreańczycy traktują starszych ludzi z ogromnym szacunkiem. Gdy ci są obecni w pomieszczeniu, młodzież nie powinna próżnować. Jest to także równoznaczne z nie zakładaniem okularów przeciwsłonecznych w towarzystwie starszyzny czy nie rozpoczynaniem posiłku, lecz czekaniem na przyzwalający znak od starszego. 67. Spożywanie alkoholu na ulicy czy w innym miejscu publicznym jest powszechnie akceptowalne i respektowane przez prawo. 68. Za narodowy alkohol jest uważane ryżowe Soju. 69. Za narodowy sport w Korei Południowej uchodzi taekwondo. 70. Koreańczycy lubują się w grze w golfa. Co ciekawe, przodują tu panie. 71. Od 1999 r. w Korei Południowej obowiązuje prawo, w myśl którego systemy bankowe, a także sklepy internetowe muszą wykorzystywać przeglądarkę Internet Explorer jako ponoć najbezpieczniejszą. 72. Bazując na badaniach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, Koreańczycy jako naród są najbardziej inteligentnymi według wskaźnika „szacowanej inteligencji narodowej”. 73. Mieszkańcy stolicy zajmują pierwsze miejsce w rankingu najkrócej sypiających obywateli miast. Dziennie sypiają tylko około 6 godzin. 74. W Seulu obowiązuje przepis całkowicie zakazujący palenia w miejscach przestrzeni publicznej. Naruszenie go jest karane mandatem. Jednak bardzo mały odsetek ludności tego kraju jest palaczami. Z tego też powodu istnieje niewielka ilość odizolowanych miejsc i budek, gdzie palenie jest dozwolone. 75. Koreańczycy nieprzeciętnie dbają o segregację śmieci. W Seulu ciężko znaleźć kosze na śmieci, ponieważ przeciętny obywatel tego państwa zabiera opakowania po jedzeniu i inne śmieci ze sobą do domu, a następnie tam poddaje segregacji. 76. Taksówki w Korei są oznakowane kolorami. Te luksusowe, które pobierają wyższe opłaty, są koloru czarnego. Pozostałe, w których mogą zasiadać niedoświadczeni kierowcy, to taksówki w kolorach szarym i białym. 77. W Korei zlokalizowany jest Haesindang Park, gdzie znajduje się mnóstwo statuetek męskich członków. 78. Koreańskie prawo dopuszcza praktykę „rekonstrukcji zbrodni”. Podejrzani o ciężkie przestępstwa (morderstwo, gwałt) w eskorcie policji są przyprowadzani na miejsce dokonania czynu i zmuszeni do odtworzenia popełnionej zbrodni. Wszystko to odbywa się z udziałem mediów, które szczegółowo dokumentują opisane przez przestępców zdarzenia. 79. Na wyspie Jeju znajdują się kamienne posągi ogromnych rozmiarów tzw. dol hareubang (stary dziadek). Według wierzeń dotknięcie szerokiego nosa posągu sprawi, że kobieta stanie się płodna. 80. K-pop to muzyka koreańskich artystów, która staje się coraz bardziej popularna również w Europie. W 2011 r. koreański piosenkarz Psy podbił świat swoim utworem „Gangam Style”, który w serwisie internetowym odtworzyło blisko 3, 5 miliarda ludzi. 81. Bardzo znanym festiwalem w Korei jest Boyeron Mud Festival czyli błotny festiwal. 10 dni z rzędu uczestnicy mogą brać udział w konkursach, maratonach, zapasach i masażach. Wszystko pod znakiem i z udziałem… błota. 82. Południowokoreańskie dachy domów często są zakrzywione na końcach. Ten szczególny rodzaj zdobień przypomina uśmiech. 83. W koreańskich domach popularnym rozwiązanie jest nagrzewana podłoga. System „Ondol” znajduje się w około 90% domach. 84. W Korei istnieje poważny problem z uzależnieniem osób młodych (najczęściej 9 – 12 lat) od Internetu. Nawet ustawa z 2011 r. o nazwie Kopciuszek, która zabraniała korzystania osobom poniżej 16 roku życia z witryn udostępniających gry online, nie zmniejszyła skali problemu. 85. W Korei popularnym miejscem na schadzki są tzw. Hotele Miłości. Są to specjalnie przygotowane pokoje przeznaczone na pobyt na jedną noc lub trwający kilka godzin. 86. Narodowym kwiatem Korei Południowej jest Mugunghawa (Rose of Sharon). Reprezentuje on chwałę i występuje jako symbol przeciwności losu w przeszłości kraju. 87. Żuraw jest uznawany za symbol szczęścia. 88. Wśród symboli narodowych Koreańczyków znajdują się królik i tygrys. Występują one w bajkach dla dzieci i wielu sztukach ludowych. 89. Na wyspie Jeju obowiązuje tradycja, według której to kobiety (Haenyeo – Kobiety Morza) pracują i zarabiają, a mężczyźni zajmują się domem. 90. Korea Południowa słynie z pierwszego na świecie laboratorium astronomicznego Cheomseongdae Observatory, które powstało w połowie 600 roku. 91. Nazwiska, które najłatwiej spotkać w Korei to: Kim (około 20% obywateli tego kraju nosi to nazwisko), Lee i Park. 92. Koreańczycy to zapracowany naród. Przeciętny obywatel tego kraju przepracowuje 55 godzin tygodniowo. 93. W Korei nie istnieje usprawiedliwienie nieobecności w pracy z powodu choroby, a co za ty idzie również brak jest wynagrodzenia lub innego świadczenia chorobowego za okres niedyspozycji. 94. Urlop pracownika w Korei Południowej wynosi 15 dni w roku kalendarzowym. 95. Wśród cieszących się popularnością rozrywek w Korei Południowej jest puszczanie latawców ostatniego dnia podczas księżycowego Nowego Roku. Latawce symbolizują pech, który odleci, jeśli się go wypuści z rąk. 96. Duża część Koreańczyków jest chrześcijanami i obchodzi Boże Narodzenie. Jednak Mikołaj w Korei Południowej może ubierać się w niebieski kostium, a dzieci mogą wołać na niego również Santa Kulloso czyli Dziadek Santa. 97. Pełnoletność w Korei Południowej osiąga się w momencie ukończenia przez obywatela tego kraju 19 roku życia. 98. Koreańscy mężczyźni muszą odbyć dwuletnią służbę wojskową. 99. Wyspa Jeju (tak jak 11 innych atrakcji turystycznych) jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Leżący na niej wulkan Halla-san jest najwyższym szczytem państwa. 100. Korea Południowa jest pierwszym krajem, który postanowił wdrożyć cyfrowe podręczniki. 101. Jeden z najbardziej popularnych łamańców językowych brzmi tak: „Kan-jang-kong-jang kong-jang-jang-eun kang kong-jang-jang-ee-go, dwen-jang-kong-jang kong-jang-jang-eun kong kong-jang-jang-ee-da“, a frazę tę tłumaczy się w następujący sposób: prezesem fabryki soju sojowego jest Kang, a prezesem fabryki pasty fasolowej jest Kong. 102. W większości sklepów w Korei można zakupić maseczkę antysmogową. Jest to podyktowane ogromnym zanieczyszczeniem i smogiem otulającym Seul o każdej porze roku. 103. Koreańczycy zostali obdarzeni przez naturę genem ABCC11, który zapobiega wydzielaniu się nieprzyjemnego zapachu potu. Obywatele tego kraju nie potrzebują więc dezodorantu. 104. Fotografujący się Koreańczycy wypowiadają słowo „kimchi”. Korea Południowa obfituje w różnice, sprzeczności i przeciwieństwa, które dla Europejczyków są odmiennością urzekającą i pochłaniającą. Kiedy raz zagłębi się w tę pasjonującą podróż na koniec świata, pragnienie uchylenia rąbka tajemnicy przeradza się w zainteresowanie tym wciąż nieznanym jeszcze tak dobrze zakątkiem. - (liczba ocen: 17) Korea Południowa rozwija także własne pociski balistyczne i manewrujące. Oba rodzaje broni są rozwijane pod nazwą Hyunmoo. Hyunmoo-2 ma zasięg – w zależności od wariantu – 300-800 km i prawdopodobnie wykorzystuje rozwiązania z rosyjskiego Iskandera. Hyunmoo-3 to pocisk samosterujący, który rozwija prędkość do Mach 1,2 i ma Stosunki polsko-południowokoreańskie – wzajemne relacje pomiędzy Polską a Koreą Południową. Na poziomie politycznym zostały nawiązane 1 listopada 1989 roku. Od 2013 roku mają one charakter partnerstwa strategicznego. Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Korei Południowej Mun Jae-in podczas rozmowy na marginesie spotkania V4+Korea PODRÓŻE, INFORMACJE. Co warto wiedzieć o Korei Południowej? Jeśli jedziesz do Korei Południowej – poradnik i informacje praktyczne Spostrzeżenia Polaka, który niedawno odwiedził Seul i Koreę Południową Korea Południowa – podstawowe informacje Jaka jest odległość z Polski do Korei Południowej? 8000 kilometrów…. Reprezentacja Polski/Playlisty:- MOMENTY: https://www.youtube.com/watch?v=86xWAe8DtO0&list=PLOPte5L6FLmlUl8ActCft62Y3tdUm6JvR- SKRÓTY: https://www.youtube.co Korea Południowa podobnie jak Polska ma cztery pory roku, dlatego wyjazd warto zaplanować zgodnie z naszymi oczekiwaniami pogodowymi. Wiosna zwykle trwa od kwietnia do czerwca. Średnia dzienna temperatura waha się na poziomie 15-18°C. 31/05/2021, 15:50 GMT+2. Korea Południowa - Polska w siatkarskiej Lidze Narodów kobiet. Biało-Czerwone wygrały we włoskim Rimini 3:0 i odniosły tym samym drugie zwycięstwo w tegorocznej edycji imprezy. Wynik i relacja na żywo w eurosport.pl. Foto: Eurosport. Fantastyczny powrót Polek w trzecim secie.
We wtorek brytyjski rząd ogłosił, że Korea Południowa zainwestuje w Wielkiej Brytanii 21 miliardów funtów, a oba kraje rozpoczną w środę negocjacje w sprawie nowej umowy o wolnym handlu.
60nyGnl.
  • 65iikluiqs.pages.dev/81
  • 65iikluiqs.pages.dev/96
  • 65iikluiqs.pages.dev/80
  • 65iikluiqs.pages.dev/46
  • 65iikluiqs.pages.dev/34
  • 65iikluiqs.pages.dev/73
  • 65iikluiqs.pages.dev/18
  • 65iikluiqs.pages.dev/51
  • odległość polska korea południowa